Osobiscie uwazam ze to wyjatkowa historia jezeli chodzi o cala sage Rambo,poprzez wrecz moim zdaniem najlepszy jak dotychczas film sensacyjno-wojenny Rambo pierwsza krew do czesci mniej spektakularnych jak Rambo 2 czy 3,lecz 4 jako John rambo pokazuje wyraznie ze dla filmowcow niema rzeczy niemozliwych i zawsze cos jeszcze mozna wymyslec by film mial to czego szukamy.
Mianowicie ktos kto nie pamieta lat 80 czy nawet 70 to nie zrozumie jak wazne dla oka kina sa takie pozycje jak Rambo,Predator,Komando,Rocky czy Nocny jastrzab albo rewelacyjny Rykoszet. mimo ze robi sie filmy reaktywacyjne z historia i aktorami starszej daty to zawsze warto pamietac o tym ze na takich przypomnieniach opiera sie klasyka kina i co dziwne nie tylko ona poniewaz wraz z produkcja zauwazylem a raczej uslyszalem niesamowicie piekna muzyke ktora slucham do teraz.
Wiele osob krytykuje ta czesc jak i cala sage tej opowiesci lecz ci co to czynia zapominaja o jednym szczegole iz te produkcje posunely filmowood naprzod i dzieki nim tak jest jak jest.
Ponadto polecam goraco obejrzenie wszystkich czesci histori zarowno Johna Rambo jak i Rockiego ale wraz z nimi Rykoszet,Cry freedom 1987 i inne.
...ale mimo wszystko Rambo i tak wymiata nawet jak bedziemy mieli rok 3000 to zwykla sentymencka klasyka piekny obraz kina.