PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=219806}

John Rambo

Rambo
6,8 76 174
oceny
6,8 10 1 76174
6,1 11
ocen krytyków
John Rambo
powrót do forum filmu John Rambo

Tłem filmu jest wojna w Birmie z jej okrucieństwem uwidocznionym w kilku scenach. Rambo przewozi dwie grupy osób nie będących żadną ze stron konfliktu. Za każdym razem dzięki scenom nakłaniania głównego bohatera do podjęcia wyzwania oraz rejsów poznajemy konkretną, krótką charakterystykę transportowanych zespołów.
1)misjonarze
W filmie nie ma krytyki ich powołania, pochwala się wręcz odwagę takich ludzi. O ich ideałach, jak również o braku szans na wyeliminowanie przyczyn konfliktu, usłyszymy podczas werbowania byłego komandosa, podróży, potępiania Rambo za uratowanie pasażerów przed piratami(!).
2)najemnicy
Ich pojawienie się na ekranie poprzedza wizyta pastora, sceny snu oraz kucia ostrza prezentujące pewne cechy wspólne z Rambo... Autor nie każe im prowadzić długich ideologicznych dyskusji(!) ani brać udziału w konkursie na najmilszą maskotkę.
Podobieństwa i różnice między 1) i 2) podkreślono w dwóch scenach zawierających werbalną i niewerbalną argumentację odwołującą się do światopoglądu Sary Miller(„Maybe we can't change what it is, but trying to save a life isn't wasting your life. Is it?”) oraz Johna Rambo(„But this is what we do. Who we are. Live for nothing. Or die for something”)

Podsumowując: film zrobił na mnie wrażenie dzięki świetnej fabule oraz spojrzeniu na wojnę domową od strony teoretycznie niezaangażowanych w walkę osób.

_plq_

Warto obejrzeć po kolei wszystkie części, aby docenić całość pomysłu Stallone na tytułową postać.

Seria filmów nie pokazuje przeciętnego człowieka stającego się bohaterem w czasie wojny, ale kogoś (z talentem i przeszkoleniem do prowadzenia walki),

kto dawno już nim został. Osoba ta szuka sposobu na dostosowanie się do zasady żyj (ze swoim bagażem wspomnień, doświadczeń, kwalifikacji)i pozwól

żyć innym. Odnoszenie się do świata... z rezerwą nie wygląda na łatwe, przynosi jednak Rambo pewien rodzaj spokoju, który mi wydaje się wiarygodny.
Jeżeli wezmę pod uwagę:
-wspomnienia bohatera (komandos bezwględnie wykorzystany w Wietnamie, mało ceniony w ojczyźnie, nieuczciwie 'przekonywany' do kolejnych misji),
-brak sugerowania widzowi wyraźnej oceny misjonarzy lub najemników zachowaniem Johna,
-sytuacje w których Rambo decyduje się, bez opłat, wykorzystać swoje umiejętności przeciwko pustej chęci znęcania się nad zwykłymi ludźmi(np. piraci

rządający nie tylko pieniędzy, żołnierze bawiący się jeńcami)
trudno mi wyobrazić sobie lepszą koncepcję emerytury Johna Rambo, inaczej zagraną czwartą odsłonę jego przygód.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones